Ani dodatek za rozłąkę, ani strawne nie są świadczeniami powszechnie obowiązującymi. Przyjmuje się zwyczajowo, że ten pierwszy wypłaca się pracownikom, którzy na polecenie szefa wykonują czasowo zadania w innej miejscowości od określonej w angażu. Takie chwilowe oddelegowanie poza stałe miejsce pracy wiąże się z rozłąką z rodziną, a te niedogodności ma zrekompensować dodatek. Strawne to z kolei dodatek żywnościowy dla pracownika długotrwale zatrudnionego gdzie indziej niż zazwyczaj, mający wyrównać nadzwyczajne koszty wynikające z braku spożywania posiłków w domu. Postanowienie o przyznaniu któregoś z nich albo dwóch jednocześnie powinno wynikać z regulaminu pracy, układu zbiorowego pracy, a jeżeli zakład pracy nie został objęty układem zbiorowym ani obowiązkiem tworzenia wskazanego regulaminu – to z umowy o pracę.
Wyrok SN: Dodatek za rozłąkę i strawne – co ze składkami ZUS i podatkiem PIT
Uzyskujący i dodatek za rozłąkę, i strawne pracownik, który został czasowo przeniesiony w inne miejsce, nie zapłaci składek od żadnego z nich.Wynika tak zwyroku Sądu Najwyższego z 7 lutego 2024 r. (sygn. akt I USKP 94/22). Sprawdź, co z podatkiem PIT.
Dodatek za rozłąkę i strawne a PIT – stan faktyczny
Spółka planowała oddelegować kilku pracowników przejściowo do pracy w innych miejscowościach i z tego tytułu chciała im wypłacać dodatek za rozłąkę oraz strawne. Miała jednak wątpliwości, w jakim zakresie wskazane świadczenia będą podlegać składkom ZUS. W świetle bowiem § 2 ust. 1 pkt 18 rozporządzenia składkowego podstawy wymiaru składek nie stanowią dodatek za rozłąkę wypłacany pracownikom czasowo przeniesionym oraz strawne – do wysokości diet z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (w stanie faktycznym sprawy dieta za dobę krajowej delegacji wynosiła 30 zł, a teraz jest kwota 45 zł). Pracodawca nie wiedział, jak interpretować cytowany przepis do podwładnego, któremu uiścił jednocześnie i dodatek za rozłąkę, i strawne. Zapytał ZUS, składając interpretację podatkową. ZUS odpowiedział, że w tych okolicznościach przysługuje ulga PIT w wysokości pojedynczej diety. Przegrał jednak zarówno przed sądem okręgowym, jak i apelacyjnym. Organ rentowy złożył skargę kasacyjną.
Dodatek za rozłąkę i strawne a PIT – stanowisko Sądu Najwyższego
SN poprał twierdzenia spółki i oddalił skargę kasacyjną ZUS. Nie miał wątpliwości, że do dodatku za rozłąkę i strawnego zwolnienia PIT do wysokości diety krajowej stosuje się osobno, inaczej mówiąc – każde odrębnie korzysta z tego zwolnienia – aktualnie łącznie więc do kwoty 90 zł za dobę czasowego przeniesienia. „Gdyby zamiarem racjonalnego ustawodawcy było dla obu tych świadczeń finansowych, tj. dodatku za rozłąkę i strawnego ustalenie górnej granicy w kwocie tylko jednej łącznej diety, to użyłby on sformułowania tego rzeczownika w liczbie pojedynczej, a nie użyłby zwrotu „diety”. Użycie liczby mnogiej świadczy zaś, że ma dotyczyć obu z tych świadczeń” – stwierdził SN.
Konsekwencje wyroku dla pracodawcy. Ze względu na to, że dodatek za rozłąkę i strawne nie należą do świadczeń powszechnie obowiązujących, brakuje na ich temat orzecznictwa, interpretacji czy wyjaśnień doktryny. Dlatego wyrok stanowi cenną wskazówkę dla zakładów pracy co do ich oskładkowania. Dodajmy, że jeśli chodzi o zwolnienie ze składek, rozporządzenie nie wymaga, aby prawo pracownika do tych świadczeń zostało gdzieś uregulowane. Z ulgi nie skorzysta jednak pracownik, w którego umowie o pracę „wskazano jako miejsce świadczenia przez niego pracy alternatywnie kilka miejscowości, bądź też miejsca, w których pracodawca prowadzi swoje inwestycje (…) nie sposób tu bowiem mówić o czasowym przeniesieniu pracownika do świadczenia pracy poza stałe miejsce jego zatrudnienia” – wynika z interpretacji oddziału ZUS w Gdańsku z 23.04.2015 (DI/100000/43/481/2014).
Dodatek za rozłąkę i strawne korzystają również ze zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych, ale na innych zasadach. Na mocy art. 21 ust. 1 pkt 18 ustawy o PIT) wolne od PIT pozostają dodatek za rozłąkę przysługujący na podstawie odrębnych ustaw, przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw lub układów zbiorowych pracy, do wysokości diet za czas podróży służbowej na obszarze kraju, określonych w przepisach w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. Jeśli więc prawo zatrudnionego nie wynika z ustawy, rozporządzenia lub z układu zbiorowego pracy, nie wolno mu sięgnąć po tę ulgę (interpretacja dyrektora IS w Bydgoszczy z 4 listopada 2011; sygn. ITPB2/415-748/11/MM).